Tytuł: Błękitna Godzina
Autor: Alyson Noël
Ilość stron: 285
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Opis
Ever zaczyna życie na nowo u boku swojego chłopaka. Niestety
z Damen zaczyna dziać się coś złego. Chłopak choruje, traci swoje zdolności i
zdaje się nie pamiętać swojej dziewczyny. Ever stara się zrobić, co w jej mocy,
aby uratować ukochanego.
Moja opinia
Okładka znowu mi się podobała. Nawet bardziej niż pierwszej
części.
W książce mamy więcej akcji. Sielanka zakochanych nie trwa
długo i zaczyna się coś dziać. Sprawca problemów Damena zostaje dość wcześnie
ujawniony i przez to książka nie trzyma nas w napięciu ani nie sprawia, że sami
możemy zastanowić się nad rozwiązaniem. W Błękitnej
Godzinie wielu bohaterów jest irytujących i ich zachowanie może się nam nie
podobać.
Postępowanie głównej bohaterki jest czasem niezrozumiałe.
Główny wątek na końcu okazuje się bezsensowny i pokazuje jaką stratą czasu były
niektóre decyzje Ever.
Zakończenie trochę mnie zawiodło, bo spodziewałam się czegoś
lepszego i przede wszystkim zaskakującego.
Podsumowanie
Książka nie powala, ale według mnie jest lepsza od pierwszej
części. Po następne tomy z tej serii raczej nie sięgnę.
Ocena: 4/10
okładka mnie zachęca:) szkoda ze książka jednak nie zachwyca
OdpowiedzUsuńNiestety często tak jest, że jesteśmy zachwyceni okładką, ale samą fabułą niestety już nie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie okladka kusi i to bardzo! Jednak nie zawsze dobra okladka oznacza dobra tresc, a szkoda...
OdpowiedzUsuńChyba czas sięgnąć po tą serię! Kilka osób mówiło mi o niej, ale nie miałam jeszcze okazji ich jej przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :) www.szymcia-blog.blogspot.com
A może następna seria będzie lepsza? ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ;)
storczyg.blogspot.com
Okładka bardzo ciekawa, ale raczej nie przeczytam :D
OdpowiedzUsuńKsiążkę sobie odpuszczę. Okładka całkiem fajna ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do zabawy LBA :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.zapiski-okularnicy.pl/2015/02/podsumowanie-stycznia-lba.html
Uwielbiałam tę serię! Druga część lepsza od pierwszej, trzecia do przyjęcia, czwarta i piąta trochę naciągana, ale szósta jest idealnym zakończeniem całego cyklu. Ja się nie zawiodłam ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
http://worldofbookss.blog.pl
Szkoda, że książka nie do końca Ci się spodobała. Ale okładka genialna :D
OdpowiedzUsuń