Oto moja lista kilku młodzieżowych seriali:
1. The Vampire
Diaries (Pamiętniki Wampirów)
W gimnazjum przez jakiś czas byłam oczarowana wampirami.
Czytałam książki o wampirach, pisałam o nich opowiadania. Jedyną rzeczą, która
nie przypadła mi do gustu w tej tematyce był Zmierzch (świecące wampiry po
prostu do mnie nie przemawiały).
Koleżanka męczyła mnie, żeby zaczęła oglądać „Pamiętniki
Wampirów”. Bardzo ciężko było mi się do tego zabrać, bo pierwsze dwa odcinki
bardzo mnie wynudziły. Jednak dałam serialowi szansę, a potem zostałam
oczarowana. Niestety to co dobre, szybko się kończy. Po trzech genialnych
sezonach, serial momentalnie stoczył się na samo dno. Widziałam jeszcze czwarty
sezon, ale później stwierdziłam, że to po prostu nie ma sensu. Dałam sobie z
tym serialem spokój. Dalej jednak nie potrafię zrozumieć, jak tak można zepsuć
serial i jakim cudem nie anulowali go (oglądalność spadła o ponad 2mln).
Plusem tego serialu jest fakt, że różni się sporo od
książki, która nie przypadła mi do gustu.
Sama mogę polecić pierwsze trzy sezony, ale reszta jest
bardzo zniechęcająca.
2. Gossip Girl
(Plotkara)
O tym serialu również usłyszałam od przyjaciółki (od tej
samej co wyżej, przy okazji pozdrawiam Ciebie!). Z początku polski tytuł bardzo
mnie zniechęcał, ale już po jedynym odcinku wsiąknęłam totalnie.
Serial opowiada o bogatych nastolatkach mieszkających na
Manhattanie. Mamy tutaj dużo intryg i romansów. W tym serialu uwielbiałam
zabawne sytuacje i właśnie te intrygi. Miałam również swoją ulubioną parę :)
Niestety tutaj też serial trochę się popsuł. Nie było jednak
tragicznie. Pod koniec zaczęła się z tego robić trochę taka Moda Na Sukces dla
młodzieży, co nie za bardzo mi się spodobało.
Ogólnie uważam jednak, że jako odprężający serial nadaje się
idealnie.
3. Pretty Littre
Liars (Słodkie Kłamstewka)
Ten serial również jest ekranizacją książki, z którą
zapoznałam się najpierw. Serial z początku nawet mi się podobał, ale z każdym
kolejnym odcinkiem robiło się nudniej. Oglądam raczej z przyzwyczajenia.
Uważam, że książka jest o wiele lepsza.
Serial opowiada o piątce przyjaciółek. Jedna z nich ginie, a
reszta zaczyna dostawać anonimowe SMSy. Dziewczyny próbują rozwiązać sprawę
morderstwa przyjaciółki i tajemniczego prześladowcy.
4. Glee
Kiedyś w telewizji zobaczyłam jeden z odcinków „Glee” i od
razu się zachwyciłam. Jakiś czas później zaczęłam oglądać serial, który był
inny niż reszta młodzieżowych. Najważniejszy tutaj był śpiew. Oprócz osobistych
perypetii bohaterów (którzy są naprawdę różni) można posłuchać znanych piosenek
w wykonaniu młodych artystów.
Serial uważam za naprawdę zabawny, a do tego porusza bardzo
ważne kwestie. Uczy również tolerancji i pokazuje, że w świecie, gdzie każdy
jest inny, coś może nas łączyć.
5. Joan z Arkadii
Do tego serialu mam szczególny sentyment. Jest on pierwszym
młodzieżowym, który zaczęłam oglądać. Rozpoczął również moją manię na seriale.
Uważam, ze jest to jeden z mądrzejszych seriali
młodzieżowych. Opowiada o nastolatce, której ukazuje się Bóg pod różnymi
postaciami (raz jest to młody chłopak, innym razem starsza pani). Każdy odcinek
niesie za sobą jakąś lekcję. Serial absolutnie nie jest tylko dla wierzących.
Mimo że w pewnym stopniu porusza tematykę religijną, mówi przede wszystkim o
życiu.
6. Veronica Mars
Na sam koniec serial, który mnie zauroczył. Bardzo żałuję,
że powstały tylko trzy sezony. Serial opowiada o młodej dziewczynie, która po
godzinach pomaga ojcu w biurze detektywistycznym. Można nazwać ją amerykańskim
Sherlockiem Holmesem :)
Serial kocham za fabułę, genialne dialogi i psychologię
postaci.
Ten serial gorąco polecam wszystkim. Można się przy nim
świetnie bawić.
Na tym kończę moją listę. A Wy jakie młodzieżowe seriale
oglądaliście lub wciąż oglądacie?