Ostatnio w telewizji zobaczyłam reklamę, w której dzieci
czekają na Mikołaja. Gdy ten już przybywa rozdaje wszystkim… telefony! Nie
powinno mnie to dziwić, bo przecież od dawna mówi się o tym, że dzieci coraz
częściej dostają takie prezenty. Najlepszym przykładem jest chyba Pierwsza
Komunia Święta, w czasie której krewni ścigają się, kto da najbardziej
„wypasiony” gadżet. Mnie mimo wszystko trochę to razi. Czy nie lepiej dać
dziecku zabawkę? Teraz dużo ludzi spędza mnóstwo czasu przy komputerze,
tablecie czy właśnie telefonie. Jedno jest pewne, to wcale nie jest dobre.
Pamiętam, że gdy sama byłam mała, bardzo często wychodziłam
na dwór. Nieważne jaka była pogoda. Zimą trzeba było zaciągać mnie do domu. Teraz
niestety coraz mniej dzieci wychodzi na zewnątrz. Sama większość czasu siedzę w
domu, choć czasem brakuje mi spacerów. Gdy dostałam na święta albo urodziny nową lalkę, bardzo się z tego cieszyłam. Nie myślałam nawet wtedy o takich rzeczach jak telefon. Swój pierwszy dostałam, gdy miałam 11 lat. Była to stara nokia, którą miałam tylko po to, by móc dzwonić do mamy w razie potrzeby lub zapytać się koleżanek, co było w szkole.
Wracając do dawania prezentów. Moim zdaniem nie powinniśmy
dawać dzieciom coraz to nowszych modeli telefonów, laptopów czy innych sprzętów.
Nie jestem przeciwna posiadaniu takich rzeczy. Uważam, że w pewnym wieku
dziecku przyda się telefon. W końcu dzięki temu możemy do nich zadzwonić,
spytać się gdzie są i przestać się zamartwiać. Jednak ja uważam, że co roku
zmienianie modelu jest lekką przesadą. Dzieci powinny się bawić. Dzięki temu
się rozwijają i pracują nad swoją wyobraźnia. Komputery, telefony tę wyobraźnię
zabijają, co jest naprawdę bardzo smutne.
Bardzo chciałabym, aby to się zmieniło. Może dawne czasy bez tylu nowoczesności nie były takie złe? Przesiadywanie przed komputerem naprawdę szkodzi naszemu zdrowiu (chyba jestem hipokrytką, bo dużo siedzę przy komputerze, chociażby pisząc tego posta), a obdarowywanie dzieci takimi prezentami powoduje, że nie mogą się od nich oderwać.
Na koniec apeluję, aby przemyśleć sobie to, co napisałam, gdy zdecydujecie się na kupno takiego prezentu. Nie chodzi mi tutaj tylko o młodsze dzieci, ale również młodzież i ludzi dorosłych.
A co wy o tym sądzicie?
Masz rację. Jestem rozgoryczona gdy do mojego 8letniego brata przychodzą koledzy. Każdy z własnym smartfonem i tabletem. Zamiast pograć w planszówki/pogadać- porównują wyniki w grach -.-
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarz. Nie dość, że pierwszy na blogu, to jeszcze od Ciebie :) Od razu poprawiłaś mi humor.
UsuńTak jak ty mi swoim ;)
Usuń