Adalaine w wyniku
wypadku przestaje się starzeć. Ma już ponad sto lat, ale dalej wygląda na
trzydziestolatkę. Przez lata zmienia swoją tożsamość i ukrywa się, by nikt nie
poznał jej sekretu.
Spodziewałam się, że w filmie zobaczymy, jak główna
bohaterka zmienia się przez lata. Liczyłam na pokazanie sposobu, w jaki
przystosowuje się do nowych czasów. W tym przypadku niestety się zawiodłam.
Przez większość filmu akcja działa się w czasach dzisiejszych i tylko momentami
otrzymywaliśmy retrospekcje.
Aktorzy bardzo dobrze zagrali swoje rolę. Blake Lively, która
znałam z serialu „Plotkara” pozytywnie mnie zaskoczyła. Najlepszą role odegrał
jednak Harrison Ford. Sceny, kiedy pojawiał się na ekranie, są moimi ulubionymi
w całym filmie.
Najbardziej zawiodłam się na zakończeniu. Było przewidywalne
i zbyt cukierkowe, a tego w filmach nie lubię. Właśnie przez samą końcówkę,
film otrzymuje ode mnie trochę niższą notę.
Od filmu nie otrzymałam tego, czego się spodziewałam, ale
miło spędziłam czas.
Nie oglądałam tego filmu, ale słyszałam o nim dużo od koleżanek, więc chętnie przeczytałam twoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńJa raczej również nie oglądam filmów tego typu, jednak jakoś mnie zainteresował, więc pewnie z ciekawości obejrzę, tym bardziej że zaczynają się wakacje , a czasu wolnego jest bardzo dużo :)
Pozdrawiam :)
http://jenssine.blogspot.com/
Ja na filmie odrobinę się zawiodłam, ale mimo wszystko bardzo mi się podobał i na pewno obejrzę go ponownie :)
OdpowiedzUsuńJa spodziewałam się czegoś zupełnie innego, ale nie czuję się jakoś specjalnie zawiedziona, bo film nawet mi się podobał.
UsuńNie mogę się doczekać aż sama obejrzę! :-)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich filmów, więc raczej go nie obejrzę. A jeszcze to zakończenie mnie zniechęciło xd
OdpowiedzUsuńno to musze koniecznie obejrzeć zaciekawiłas mnie tym miłym spedzeniem czasu w sumie wiesz dawno nie ogladąłam nic z efektem WOW
OdpowiedzUsuńW fotel nie wbija, ale można przyjemnie spędzić dwie godzinki.
UsuńCzasem dobrze jest obejrzeć taki lekki film. :) Aż mam ochotę wybrać się do kina, ale nie wiem czy po Twojej recenzji byłby to ten film.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten film, a więc mimo wszystko obejrzę. Mimo że mam pewne wątpliwości, co go aktorki, grającej główną rolę. W "Plotkarze" jej nie lubiłam :P Ale cóż, nie można patrzeć na film przez pryzmat jakiegoś tam serialu.
OdpowiedzUsuńTeż w "Plotkarze" jej nie lubiłam :) Często irytowała mnie jej bohaterka, ale po tym filmie wydaje mi się, ze to wina scenariusza, nie aktorki.
UsuńPierwsze słyszę. Ale jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJagódkowa powraca do blogowania!
Koniecznie muszę w najblizszym czasie obejrzec ten film. Niesamowicie mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuń