czwartek, 9 lipca 2015

"Eleonora i Park" - Rainbow Rowell

Książek opowiadających o pierwszej miłości jest wiele. Większość z nich ma dokładnie ten sam schemat i mnie najzwyczajniej w świecie nudzi. Myślałam, że w temacie nastoletniego zakochania nie da się powiedzieć nic więcej. Myliłam się, bo Eleonora i Park to powiew świeżości w tematyce zauroczeń.

 

Tytuł: Eleonora i Park
Autor: Rainbow Rowell
Ilość stron: 360
Wydawnictwo: Otwarte

Eleonora ma rudę włosy, niezgrabną figurę i niemodne ciuchy. Park jest w połowie Azjatą i nie dogaduje się z ojcem. Tych dwoje różnych ludzi siada razem w autobusie szkolnym i tak zaczyna się ich wspólna historia. Najpierw czytanie komiksów, potem słuchanie muzyki, a na koniec bardzo silne uczucie.

Nie jestem fanką romansów, ale czytając tak wiele pozytywnych opinii, postanowiłam sięgnąć po tę książkę. Nie żałuję, bo miło spędziłam z nią czas. Powieść czytało mi się bardzo szybko, ponieważ byłam ciekawa, jak potoczą się losy tej dwójki.

Książką jest na swój sposób urocza, ale wcale nie przesłodzona. Mamy w niej miłe momenty, ale również chwilę, które do najszczęśliwszych nie należą.

W Eleonorze i Park cenię przede wszystkim to, że bohaterowie nie są idealni, jak to zwykle bywa w romansach młodzieżowych (zresztą w niemłodzieżowych również :) Mamy tam przedstawione dwójkę zwykłych nastolatków, takich jakim mógłby być każdy z nas.

Bardzo spodobało mi się umiejscowienie akcji w latach 80-tych ubiegłego wieku. Większość młodzieżówek dzieje się raczej współcześnie. W tej powieści nie spotykamy na każdym kroku telefonów komórkowych, internetu czy laptopów, co jest naprawdę fajne.

Eleonora i Park to książką odprężająca. Nie nakłania nas do głębszych przemyśleń, ale nadaje się idealnie na wyjazd bądź leniwy wieczór. Możliwe, że kiedyś przeczytam ją jeszcze raz.


6 komentarzy:

  1. Ruda i brzydka? Niemożliwe xd
    Wiem, że nie ocenia się książek po okładce, ale... ta jest po prostu prześliczna :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze obadać to wydawnictwo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odprężająca to w sam raz na wakacje. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie była trochę za słodka :/ Osobiście jej nie polubiłam, jak dla mnie dość nieciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda ze słodka, ale myśle że mogłabm ą przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś czuję, że mi też by się nie spodobała ;/

    OdpowiedzUsuń

Nie bądź leniem, zostaw po sobie komentarz :)

Proszę nie SPAMUJ. Jeżeli napiszesz komentarz, na pewno odwiedzę Twojego bloga.