niedziela, 8 lutego 2015

Czy życie bez Internetu jest możliwe?


Przez ostatni tydzień byłam odcięta od Internetu. Myślałam, że będzie bardzo mi go brakować, jednak wcale tak nie było. Nie potrzebowałam sprawdzać co pięć minut twarzoksiążki, czy oglądać miliony filmików na youtubie. 


Nie uważam, że Internet to zło. Lubię z niego korzystać i nawet, jeśli nie odczułam przez ostatni tydzień jego braku, nie zamierzam rezygnować z dalszego używania go. Przed komputer siadam codziennie. Przeglądam tysiące stron, niektóre potrzebne mi są do robienia zadań, a inne odwiedzam tylko ze względu na to, że sprawiają mi przyjemność. Lubię się śmiać, czytać o różnego rodzaju ciekawostkach. Zaglądam na wiele blogów i zawsze znajdę coś, co mnie interesuje. Nie uważam czasu spędzonego online jako stracony. Czasem oczywiście przesadzam z ilością godzin, które na to poświęcam, ale traktuje to jako pewien rodzaj odpoczynku. Czytam również sporą ilość opowiadań i porównuję to trochę z czytaniem książek.

Co mi uświadomił tydzień bez komputera?
To, że w XXI wieku da się choć na chwilę przestać myśleć jedynie o tym, co jest w sieci. Da się żyć nawet bez wi-fi. Zdałam sobie również sprawę, że do szczęścia nie potrzebuje komputera.

Dlaczego ciężko zrezygnować mi z używania Internetu?
Tak, jak wspomniałam wcześniej - lubię z niego korzystać. Kolejną sprawą jest to, że dzięki Internetowi mam kontakt z ludźmi i wiem, co dzieje się na świecie :)

PS Wracam z regularnym wstawianiem postów, czyli około dwa na tydzień. Postaram się również uzupełnić zaległości na Waszych blogach :D


7 komentarzy:

  1. Ja niee mam potrzeby sprawdzania różnych stron co chwilkę, ale jednak jak długo nie mam internetu to zaczynam się denerwowac

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami dobrze jest tak się "wyłączyć" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami mam takie dni, że w ogóle nie włączam komputera, a jak już zajrzę do internetu to jedynie po to, żeby przejrzeć blogi. Nie jest mi to do szczęścia potrzebne, ale wiadomo, że zawsze coś użytecznego się znajdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Yes, I follow you on gfc #21, follow back?

    http://www.itsmetijana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na wyjazdach staraj się żyć bez internetu. Fajna odmiana. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie powiem, bo bardzo lubię korzystać z internetu, ale nie miałabym problemu z przerwą od niego ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja sobie nie wyobrazam zycia bez internetu :)

    OdpowiedzUsuń

Nie bądź leniem, zostaw po sobie komentarz :)

Proszę nie SPAMUJ. Jeżeli napiszesz komentarz, na pewno odwiedzę Twojego bloga.